Całą andrzejkową zabawę przygotował Szczep Nieprzetartego Szlaku z Wrocławia gdzie czekały na wszystkich uczestników atrakcyjne gry i zabawy. Po przyjeździe na miejsce biwaku rozlokowaliśmy się w pokojach jak na biwaku bywa, trzeba przygotować pierwszy posiłek – kolację.
Dh Komendant Biwaku hm. Rafał Ćwikowski zwołał wszystkich na harcerski kominek przy świecach.
Podczas kominka trzeba było się popisać sprawnością z wiązania węzłów, w wiązaniu węzłów zwycięsko wyszła Dh tropicielka Wioletta Rał. śpiewaliśmy piosenki harcerskie i tak przeminął pierwszy dzień biwaku.
Drugi dzień rozpoczął się równie atrakcyjny, po śniadaniu wyruszaliśmy na zwiad
w malownicze okolice Kuraszkowa, przed wyruszeniem w teren, w przyległym parku schroniska przeprowadzono kilka zabaw z tematyki trenoznastwa.
Trasa była opracowana tak by wszyscy uczestnicy mogli ją pokonać, dh Rafał poprowadził nas po łagodnym zboczu, na wzgórze później łagodnie zeszliśmy
w płaski teren.
Gdzie oszronione drzewa pokazały swój przepiękny widok, skrząc się
w słońcu.
Przechodziliśmy obok stadniny koni, jednocześnie oglądając nie zwykłą architekturę stadniny.
Po powrocie do schroniska i po posiłku, odbył się Bal Andrzejkowy, lanie wosku, wyświetlanie na ścianie wylanych rzeźb z wosku, wróżby, horoskopy, tance do późna. Radości śmiechu nie było końca. Trzeci dzień po śniadaniu apel biwaku, pakowanie i powrót do domu.
Wszyscy się żegnali z uściskami, radości, co niemiara.
Wyjechaliśmy z Kuraszkowa tak trochę ze smutkiem, pocieszając się tym, że spotkamy
się w Ząbkowicach Śląskich na „MIKOŁJKACH” i to już za tydzień.
Z harcerskim pozdrowieniem CZUWAJ!!